(...) Mefisto nie ma w sobie nic mefistofelicznego, nic ciężkiego, upadłego, ciemnego, jadowitego czy złego. To wręcz lekka kompozycja, w dodatku niespecjalnie odkrywcza. Rześkie kadzidło unosi się nad rozwodnionym cedrem. Piżmo wznieca cienką mgłę o pudrowym, klasyczno liścio-fiołkowo-irysowymzabarwieniu. W tle świecą niesłodkie cytrusy (...)