(...) i jazzu. I słów im towarzyszących - niemniej znaczących, niemniej wieloznacznych. Jak na razie pewne jest tylko pierwsze wrażenie. Do reszty ukrytej zawartości będziemy dochodzić przez lata. Do kontekstów, symboliki, inspiracji. Choć i bez nich mamy już wystarczająco dużo, by w "Blackstar" (...)