(...) okładka płyty, która wygląda jak połączenie kadru z teledysku śląskiego disco polo z amerykańskim rapem w najgorszym wydaniu. Może jednak zawartość krążka okaże się lepsza… Album zaczyna się, o zgrozo, hip-hopowo. Na szczęście później przechodzi w soulowo-funkowegobluesa z gościnnym udziałem znanego (...)